Tegoroczna edycja rozpoczęła się 26 listopada koncertem jazzowym „What a beautiful world" w wykonaniu Lothara Dziwoki z zespołem. W imieniu Województwa Śląskiego uroczystość otworzył Jerzy Buzek, Poseł do Parlamentu Europejskiego Wojciech Zamorski, radny województwa oraz Magdalena Chawuła-Kosuri, Dyrektor Biura Regionalnego Województwa Śląskiego w Brukseli. 

Lothar Dziwoki wraz z zespołem, dzięki wykonaniu największych standardów jazzowych m.in. Luisa Armstronga i George`a Gershwina przenieśli brukselską publiczność na ulice Nowego Orleanu. Lothar Dziwoki to nie tylko muzyk jazzowy, ale także aranżer, wokalista, dyrygent, jak i wieloletni wykładowca na Wydziale Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akademii Muzycznej w Katowicach. Jest założycielem zespołu „LOTHARSI" oraz Żorskiej Orkiestry Rozrywkowej. W trakcie pierwszego dnia obchodów zaprezentował przed brukselską publicznością największe standardy jazzowe m.in. Luisa Armstronga i George`a Gershwina.

W ramach Dni Śląskich Biuro Regionalne zaprasza na film „Piąta pora roku" w reżyserii Jerzego Domaradzkiego. Pokaz filmu, dofinansowanego przez Śląski Fundusz Filmowy, odbędzie się 5 grudnia w Galeriach Królewskich, w samym centrum Brukseli. Tłem do V Dni Śląskich będzie również wystawa najlepszych prac cyfrowej fotokreacji nadesłanych na konkurs CYBERFOTO 2013 organizowany przez Regionalny Ośrodek Kultury w Częstochowie. Ekspozycję będzie można oglądać w dniach 9-15 grudnia w Galerii Katarzyny Napiórkowskiej na Mont des Arts.

W związku z ogłoszeniem przez Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego roku 2013 jako upamiętniającego Powstanie Styczniowe, tłem Dni Śląskich będzie wystawa poświęcona Powstaniu Styczniowemu pod tytułem Orzeł,  Pogoń i Archanioł - Powstanie Styczniowe na ziemiach dawnej Rzeczypospolitej.

W poprzednich edycjach prezentowano m.in. malowniczego „Angelusa", nowoczesne aranżacje tradycji barbórkowych w wykonaniu zespołu SZPAS, niesamowity Maciej Obara Quartet, dzieła Leszka Dawida, Magdy Piekorz i innych. Gościem był Marek Szołtysek.