Mama i Tata idą na studia
Rozpoczęła się kampania społeczna
Jej inicjatorem jest Wyższa Szkoła Biznesu w Dąbrowie Górniczej, która poprzez swoje działania chce zwrócić uwagę na rolę szkół wyższych w kształtowaniu sytuacji młodych rodziców na rynku pracy, wspierać równość w dostępie do nauki oraz wspomagać mamę i tatę w rozwoju własnych zainteresowań.
„Uruchamiając kampanię "Mama i Tata idą na studia" udowadniamy, że kilka prostych rozwiązań zastosowanych na uczelni przewijaki, kąciki zabaw, zniżki dla studentów-rodziców, indywidualny tok studiów itp.) może w znaczny sposób odciążyć młodych rodziców, którzy bojąc się, że nie pogodzą obowiązków rodzinnych z edukacją i rozwojem, często po prostu rezygnują z podnoszenia kwalifikacji czy realizacji pasji" - mówiła dr Sabina Ratajczak prodziekan WSB.
Program powstał przy współpracy z Urzędem Marszałkowskim i Urzędem Miejskim w Dąbrowie Górniczej. Od początku 2014 r. w mieście zacznie obowiązywać karta zniżkowa dla rodzin posiadających co najmniej dwoje dzieci. WSB zamierza aktywnie włączyć się w jej funkcjonowanie, oferując do 10 proc. zniżki na ofertę edukacyjną.
Wicemarszałek Aleksandra Gajewska zwróciła uwagę na dwa ważne aspekty akcji WSB. „Cieszę się z tej inicjatywy nie tylko jako samorządowiec, ale i matka. Ułatwia ona rodzicom zdobywanie edukacji, po drugie oswaja dzieci ze światem nauki, potrzebą dokształcania i podnoszenia kwalifikacji" - zauważyła Aleksandra Gajewska.
„Dla mnie jako gospodarza miasta to ogromna radość, że powstają takie inicjatywy, w dodatku współgrające z rozwiązaniami proponowanymi przez gminę i kierunkiem jaki obrało miasto promując rodzinę, wspólną aktywność i spędzanie wolnego czasu? - podkreślał Zbigniew Podraza.
Z kolei Agnieszka Kostempska wyraziła nadzieję, że podobne standardy przyjmą wkrótce inne uczelnie czy organizatorzy wydarzeń kulturalnych. „Jestem przekonana, że kiedy za rok spotkamy się podczas gali podsumowującej kampanię, aby wręczyć nagrody dla „Ambasadorów Rodziny", którzy najbardziej zaangażowali się w realizację projektu, instytucje przyjazne matce i ojcu nikogo już nie będą dziwić" - podsumowała radna Sejmiku Województwa Śląskiego.