Trwały znak pamięci ofiar Tragedii Górnośląskiej
W Świętochłowicach odsłonięto obelisk upamiętniający więźniów i zabitych w dawnej Hali Targowej. Było to miejsce, gdzie przesłuchiwano i katowano więźniów komunistycznego Obozu Pracy Zgoda
W końcu lutego i na początku marca 1945 roku dawna hala targowa przy ul. Katowickiej w Świętochłowicach była więzieniem dla kilkudziesięciu Górnoślązaków aresztowanych przez UB. Mieli być oni umieszczeni w obozie „Zgoda”, który jeszcze nie był gotowy na przyjęcie więźniów.
„Zebraliśmy się tu w szczególnym miejscu i w szczególnym czasie, aby dać świadectwo prawdzie tamtych listopadowych dni sprzed 70 lat. Prawdzie o czasach mrocznych i złych, o czasach śmierci i cierpienia. Dzisiaj ten pomnik wyrwany z otchłani ziemi woła o pamięć tych, którzy zginęli. Naszym obowiązkiem jest pamiętać i szerzyć wiedzę” – powiedział podczas uroczystości Dawid Kostempski, prezydent miasta.
Henryk Mercik, członek Zarządu Województwa Śląskiego przypomniał, że przez dziesiątki lat nie wolno było mówić o tym, co zdarzyło się w Świętochłowicach i innych śląskich miastach. „Pamięć przechowywano w rodzinach, naszych domach” – podkreślił.
Komunistyczny obóz pracy „Zgoda” podlegający Urzędowi Bezpieczeństwa Publicznego działał od końca lutego do listopada 1945 roku. Stał się miejscem kaźni Ślązaków podejrzewanych, często niesłusznie, o współpracę z hitlerowcami.
Przez ten obóz przeszło blisko 6 tys. osób, z których niemal 1/3 nie przeżyła pobytu. Przez wiele lat dzieje obozu pracy w Świętochłowicach-Zgodzie żyły jedynie w pamięci więzionych tam osób oraz ich rodzin, skrzętnie skrywane z obawy przed represjami za ujawnienie prawdy o tym, jak traktowano rdzennych mieszkańców Górnego Śląska w pierwszych latach Polski Ludowej.
(na podstawie UM Świętochłowice, IPN)