Trzy dni rywalizacji na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle-Malince przyniosły wiele emocji i co równie istotne, okazały się sukcesem organizacyjnym. Jeszcze nigdy inauguracyjny konkurs nie odbywał się tak wcześnie, co dla organizatorów było sporym wyzwaniem. Zawody obejrzało pod skocznią 8 tysięcy osób.

Po pierwszej serii niedzielnych zawodów w czołowej dziesiątce uplasowało się pięciu Polaków. Druga seria przyniosła trochę przetasowań. Kamil Stoch z ósmej pozycji po pierwszej serii wskoczył na drugie miejsce podium, pozostali reprezentanci Polski też zakończyli zawody wysoko.

„Podczas tego weekendu oddałem wszystkie skoki na dobrym poziomie. Serie treningowe i konkursowe to potwierdzały. Konkursy w Wiśle pozwolą nam lepiej wejść w sezon. Jako drużyna jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do długiego sezonu. Jestem pozytywnie zaskoczony tym weekendem. Wiedziałem, że nie będzie on łatwy, ale chciałem zrobić dobrą pracę, skakać na równym poziomie – mówił Kamil Stoch.

Zwycięzcą indywidualnego konkursu Pucharu Świata w Wiśle okazał się 27-letni Japończyk Junshiro Kobayashi, dla którego był to pierwsze zwycięstwo w Pucharze Świata. Na trzecim miejscu, zaledwie pół punktu za Stochem, uplasował się reprezentant Austrii Stefan Kraft.

Nagrody zwycięzcom konkursu indywidualnego wręczyli Prezydent RP Andrzej Duda oraz Marszałek Województwa Śląskiego Wojciech Saługa.