Dokąd ta droga?
W debacie wziął udział marszałek województwa śląskiego Wojciech Saługa. Uczestnikami debaty na Uniwersytecie Ekonomicznym w Rybniku byli również prezydent Rybnika Piotr Kuczera, dr Krzysztof Wrana, pracownik Katedry Badań Strategicznych i Regionalnych na Wydziale Ekonomii Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach, Krzysztof Mejer, wiceprezydent Rudy Śląskiej oraz dr Bartosz Mazur, ekspert ds. transportu.
„To największa i najważniejsza inwestycja realizowana ze środków europejskich w województwie śląskim. Mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć, że jest ona miastu niezbędna jako czynnik cywilizacyjnego rozwoju. Bez tej drogi nie będzie w mieście biznesu, który potrzebuje szybkich ścieżek transportu, a co za tym idzie, nie będzie miejsc pracy, które pozwolą zatrzymać mieszkańców tu, na miejscu” – powiedział marszałek Saługa.
Do budowy Drogi Regionalnej Racibórz-Pszczyna przygotowywano się przez kilka lat. W 2016 roku miasto podpisało z Zarządem Województwa Śląskiego umowę na rekordowe w historii miasta dofinansowanie budowy dziesięciokilometrowego odcinka. Jak przekonywał prezydent Rybnika Piotr Kuczera, droga ta, oprócz poprawy układu komunikacyjnego, otworzy nowe tereny inwestycyjne, a tym samym podniesie gospodarcze znaczenie regionu.
„Ta droga to jest łącznik z aglomeracją ostrawską i katowicką, jest to szybkie połączenie Rybnika z tymi obszarami. Dla przyszłości, rozwoju biznesu, miejsc pracy, komfortu życia w mieście jest to sprawa podstawowa. Do tego zadania zgodnie z deklaracjami dokładamy również budowaną Drogę Śródmiejską. To inwestycja, która zmieni Rybnik na lepsze” – mówił prezydent Kuczera.
Uczestnicy zwrócili także uwagę, że powstawanie dróg wyprowadzających ruch z miast przyczynia się do ich wyludnienia – mieszkańcy chcą pracować w mieście, ale wolą żyć poza jego centrum. Jak podkreślili zgodnie, konieczna jest budowa dróg rowerowych jako alternatywy dla ruchu samochodowego oraz sieci komunikacji publicznej na wysokim poziomie, odpowiadającym oczekiwaniom mieszkańców.
„Jako samorządowcy pytamy i badamy, czego potrzebują mieszkańcy i najczęściej padają odpowiedzi, że dróg i parkingów. Te odpowiedzi nie mogą dziwić, jeśli uświadomimy sobie, że nie ma dobrej komunikacji publicznej czy ścieżek rowerowych, którymi mogliby przemieszczać się bezpiecznie. Z braku innym możliwości mieszkańcy przesiadają się do samochodów” – mówił marszałek Saługa.
Debata odbyła się w ramach cyklu Miasta Idei prowadzonego przez „Gazetę Wyborczą”.