Podróż do krainy żywieckich tradycji
Jak co roku Żywieckie Gody rozpoczęły się barwnym korowodem, który przemaszerował spod Karczmy Żywieckiej na Rynek, gdzie odbył się konkurs trzaskania z bata oraz prezentacje poszczególnych grup dziadowskich, co jest jednym z zachowanych dawnych zwyczajów regionu. Dla turystów to świetna lekcja żywieckiego folkloru. Przebrania czy maski dziadów i jukacy są niezwykle oryginalne, barwne, a czasem nawet dość... groźne. Jednak dla mieszkańców Żywiecczyzny to symbol ich tożsamości, sygnalizują początek nowego roku, zaś przygotowania do imprezy trwają właściwie od połowy grudnia. Warto przypomnieć, że ta forma folkloru została wpisana na „Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego”. W inauguracji tego ważnego dla Żywiecczyzny wydarzenia wziął udział marszałek Jakub Chełstowski.
„Województwo Śląskie ma niejedno oblicze. Żywiecczyzna to miejsce niezwykle atrakcyjne, stanowiące magnes dla turystów. Ze swojej strony, chcemy wspierać kulturę tej części regionu. Będziemy zachęcać do jej poznawania i propagowania” podkreśla marszałek Jakub Chełstowski.
„Mody i trendy przemijają, tradycje pozostają. Coraz chętniej do nich wracamy, zaś dla turystów przyjeżdżających na Żywiecczyznę są one o tyle interesujące, że choćby konkurs strzelania z bata, poza naszą częścią województwa, nigdzie indziej nie jest już spotykany. Od uczestników zaś wymaga wielu długich przygotowań”, dodaje Grzegorz Puda, wiceminister ds. Funduszy i Polityki Regionalnej, który także gościł na tegorocznych Żywieckich Godach.
26 stycznia wystartował Beskidzki Karnawał organizowany przez Starostwo Powiatowe w Żywcu. To okazja by bliżej poznać ludową twórczość i raj dla smakoszy, którzy do woli mogą kosztować miejscowych potraw. Imprezy towarzyszące Żywieckim Godom potrwają do piątku 31 stycznia.