Stare linie wąskotorówek dla rowerów
Od ponad 20 lat rower przeżywa swój renesans, a turystyka rowerowa stała się bodaj najpopularniejszą formą aktywnego wypoczynku w Polsce. Aby utrzymać ten pozytywny trend, należy zadbać o tworzenie regionalnych i krajowych tras rowerowych połączonych w sieć i łączących także systemy dróg dla rowerów w miastach.
W ostatni poniedziałek na rower wybrali się Henryk Mercik, członek Zarządu Województwa Śląskiego, Przemysław Smyczek, dyrektor Wydziału Kultury UMWŚ i Aleksander Kopia, śląski oficer rowerowy. Przejazd z Katowic do Bytomia śladem nieczynnej od lat kolejki wąskotorowej ma przypomnieć o ciągle niewykorzystanym potencjale, jakim dla mobilności rowerowej są nieczynne linie kolejowe. Można by je stosunkowo niskim kosztem dostosować do potrzeb ruchu rowerowego. W ten sposób powstałaby unikatowa w skali Europy wojewódzka sieć tras rowerowych pełniąca funkcję komunikacyjną i turystyczno-rekreacyjną.
„Z doświadczeń krajów Europy zachodniej wiemy, że dobrze zaplanowana sieć dróg dla rowerów generuje ruch rowerzystów. Wszystkie inne czynniki – także uwarunkowania klimatyczne i pogodowe grają drugorzędną rolę – mówi marszałek Henryk Mercik. – Sam chętnie rekreacyjnie jeżdżę rowerem. Dziś pojedziemy dawną trasą kolejki wąskotorowej spod Muzeum Śląskiego w Katowicach do Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu. Mamy setki kilometrów takich tras na Śląsku i moglibyśmy je śmiało wykorzystać przy tworzeniu tras rowerowych w naszym regionie”.
W 2016 roku samorząd województwa zlecił przeprowadzenie audytu nieczynnych tras kolejowych pod kątem ich adaptacji na szlaki rowerowe, jako pierwszy etap projektu Velo Silesia. Wstępna analiza wykazała, że na obszarze województwa śląskiego znajduje się prawie tysiąc kilometrów nieczynnych tras kolejowych. Koncentrują się one głównie w subregionach: centralnym, zachodnim oraz północnym. Audytem objętych zostało 280 kilometrów tras, które docelowo mogą tworzyć część „kręgosłupa” przyszłej sieci tras rowerowych w województwie śląskim. Infrastruktura ta powstawała na potrzeby przemysłu od połowy XIX wieku. Linie kolejowe łączyły ze sobą kopalnie, huty, węzły przeładunkowe, ale także osiedla mieszkaniowe. Dziś wiele z tych obiektów, zarówno industrialnych, jak i mieszkaniowych, znajduje się na Szlaku Zabytków Techniki. Należy do nich także kompleks pokopalnianych zabytków w Tarnowskich Górach jako jedyny na Śląsku wpisany na Światową Listę Dziedzictwa Kulturowego UNESCO.
Trasy rowerowe wykorzystujące dawne linie kolejowe cieszą się w całej Europie ogromnym zainteresowaniem rowerzystów, gdyż są prawie bezkolizyjne, nie posiadają stromych podjazdów, ich szerokość, nawet kiedy są to ślady po kolejkach wąskotorowych, pozwala na komfortowe poruszanie się wielu rowerzystów w obu kierunkach jednocześnie. Doskonałym przykładem na wykorzystanie nieużywanej infrastruktury kolejowej jest Zagłębie Ruhry w Niemczech, gdzie na ich bazie stworzono ponad 700 kilometrów tras o standardzie EuroVelo i sieć ta jest cały czas rozwijana. Województwo Śląskie realizuje i bierze aktywny udział w krajowych i międzynarodowych projektach rowerowych. Wymienić tu należy: Europejski Rowerowy Szlak Zabytków Techniki – pomysł połączenia trasami rowerowymi postindustrialnych regionów Europy, EuroVelo 4 – transeuropejską trasę rowerową łączącą Francję z Ukrainą, przebiegającą przez województwo śląskie czy Blue Velo – ideę stworzenia trasy rowerowej o wysokim standardzie EuroVelo wzdłuż rzeki Odry. Jeszcze w tym roku oznakowany ma zostać Szlak Orlich Gniazd i Wiślana Trasa Rowerowa.