Wybiegać marzenia
10. jubileuszowa edycja PKO Silesia Marathonu przyciągnęła tłumy biegaczy. Na starcie maratonu i półmaratonu oraz sobotniego biegu na dystansie 4,2 km stanęło ponad 6,5 tysiąca zawodników.
„Znakomita impreza, która propaguje zdrowy tryb życia i aktywność w każdym wieku. Pamiętamy, jak maratończycy otwierali Stadion Śląski i dzisiaj znów zgotowali nam mnóstwo emocji, sobie również, wynagradzając trudy biegu finiszem na bieżni legendarnego obiektu. Cieszę się, że jest moda na bieganie, aktywność, a ten bieg udowadnia, że każdy może zmierzyć się nie tylko z trasą, ale i swoimi słabościami” – przekonywał marszałek Wojciech Saługa.
Jako pierwszy linię mety maratonu przekroczył Andrzej Rogiewicz z Grudziądza, tuż za nim przybiegł Rafał Czarnecki. Wśród kobiet po raz drugi z rzędu triumfowała Patrycja Włodarczyk z Jaworzna.
„Zawsze powtarzałam, że ta trasa nie jest dla mnie trudna, ale dzisiaj miałam duży kryzys na trasie i nie skupiałam się na pobiciu rekordu, na to zawsze przyjdzie czas, tylko na dobiegnięciu do mety i zwycięstwie. Ono zawsze smakuje tu wyjątkowo, bo to maraton bliski memu sercu, w moim regionie i na fantastycznym Stadionie Śląskim” – mówiła Patrycja Włodarczyk.
Uczestnicy zawodów musieli zmierzyć się z trasą o długości 42 km 195 m, która przez wielu uważana jest za jedną z trudniejszych imprez maratońskich w Polsce. Trasa PKO Silesia Marathonu przebiegała w tym roku ulicami czterech miast: Katowic, Mysłowic, Siemianowic Śląskich i Chorzowa. To ewenement w skali Europy.
Półmaratończycy musieli pokonać dystans o połowę krótszy. Wśród mężczyzn zwyciężył Paweł Kosek, a wśród kobiet Katarzyna Golba. Nagrody zwycięzcom wręczał marszałek Wojciech Saługa.