Śląskie ponownie na pierwszym miejscu
Śląskie najatrakcyjniejszym regionem w Polsce dla inwestorów
Taki wniosek płynie z raportu opracowanego przez Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową we współpracy z Fundacją Konrada Adenauera. Za Województwem Śląskim uplasowały się Dolnośląskie i Mazowieckie.
Atrakcyjność województw instytut bada od 9 lat. Autorzy opracowania dokonali ogólnej charakterystyki atrakcyjności inwestycyjnej, skupiając się na korzyściach uniwersalnych, istotnych niemal dla każdego rodzaju inwestycji. Przeanalizowali kilkadziesiąt zmiennych, będących podstawą dla oceny przestrzennego zróżnicowania poszczególnych korzyści lokalizacji, takich jak: dostępność transportowa, koszty pracy, wielkość i jakość zasobów pracy, chłonność rynku zbytu, poziom rozwoju infrastruktury gospodarczej i społecznej, poziom rozwoju gospodarczego, poziom bezpieczeństwa powszechnego. W zależności od rodzaju działalności gospodarczej nadano im różne wagi.
Wśród województw liderem atrakcyjności inwestycyjnej nadal pozostaje Śląskie. Wysoka atrakcyjność inwestycyjna cechuje województwo dolnośląskie i mazowieckie. Grupę regionów o ponadprzeciętnej atrakcyjności tworzą województwa: małopolskie, wielkopolskie, pomorskie, zachodniopomorskie i łódzkie. Wszystkie te regiony zajmują wysokie lub przeciętne pozycje w większości aspektów atrakcyjności inwestycyjnej.
Śląskie wygrało w dwóch kategoriach - ma najlepszą strukturę osób gotowych do pracy i kosztów pracy oraz infrastrukturę społeczną. Na drugim miejscu Śląsk znajduje się w kategoriach rynek zbytu oraz infrastruktura gospodarcza.
W stosunku do 2012 r. nie odnotowano istotnych przekształceń w zróżnicowaniu atrakcyjności inwestycyjnej. Ograniczały się one do zmian pozycji województw w obrębie grup regionów silnych, Śląskie ponownie jest najlepsze. Na podium miejscami zamieniły się Dolnośląskie i Mazowieckie.
W klasie regionów o niskiej atrakcyjności znalazło się pięć województw - podkarpackie, warmińsko-mazurskie, świętokrzyskie, lubelskie i podlaskie. Ich pozycja jest przede wszystkim konsekwencją długofalowych procesów społeczno-gospodarczych. Niska intensywność urbanizacji i uprzemysłowienia (w okresie, w którym procesy te dokonały głębokich przekształceń w wielu regionach europejskich i niektórych polskich) nie pozwoliła na wykształcenie się odpowiedniej „masy krytycznej" (korzyści skali i aglomeracji) w zakresie najistotniejszych zasobów dla dużych inwestorów. Mimo postępów w rozbudowie i modernizacji infrastruktury o znaczeniu krajowym obszary te nadal cechują się niską dostępnością transportową na tle pozostałych regionów Polski.