Premiera za premierą
Nowe propozycje Teatru Rozrywki i Teatru Śląskiego. Dziś kolejna premiera
Wielka gratka dla teatromanów. W instytucjach kultury prowadzonych przez Województwo Śląskie, oprócz stałych pozycji repertuarowych, na wiosnę mają oni do wyboru aż cztery premierowe przedstawienia.
7 kwietnia w Teatrze Śląskim im. S. Wyspiańskiego w Katowicach odbyła się premiera przedstawienia pt. „Porwanie Europy” wg tekstu Jarosława Marka Rymkiewicza. Akcja farsy dzieje się na francuskim dworze przełomu XIX i XX wieku. Piękna Europa, młoda, rozochocona i nieposkromiona, to córka arystokratycznej rodziny Pompadurów. Wbrew planom rodziców nie chce wyjść za mąż za delikatnego angielskiego księcia – woli mołdawskiego kniazia, który okazuje się dzikim i nieprzewidywalnym anarchistą. W samo serce ich miłosnych perypetii wkroczy z impetem Kicio, zbuntowany widz, który chciałby zmienić to i owo (on także wzbudzi zainteresowanie Europy). Podczas gdy arystokracja tańczy walca i je ostrygi, znany jej porządek świata zmierza ku upadkowi. Autor tekstu sztuki nie tylko krytykuje zaślepienie elit, ale także w charakterystyczny dla siebie sposób rozbija sceniczną fikcję, by ujawnić teatralność świata. Reżyseruje Piotr Cieplak.
Teatr Rozrywki w Chorzowie 21 kwietnia po raz pierwszy wystawił musical „Sunset Boulevard” Andrew Lloyda Webbera w reżyserii Michała Znanieckiego. Przedstawienie, którego prapremiera odbyła się w 1993 roku, jest odniesieniem do klasyki kina – bezpośrednią adaptacją legendarnego filmu o tym samym tytule (1950) w reż. Billy'ego Wildera. Bankrutujący scenarzysta Joe ukrywa się przed wierzycielem. Trafia do posiadłości Normy Desmond, wielkiej niegdyś gwiazdy kina niemego. Aktorce wydaje się, że powróci jeszcze na ekrany przy okazji występu w filmie według jej własnego scenariusza. Spotkanie z Joe Norma traktuje jako szczęśliwy zbieg okoliczności i prosi go o pomoc przy pisaniu tekstu. Wkrótce starsza kobieta zakochuje się w scenarzyście, niestety – bez wzajemności. Ich skomplikowana relacja, pełna namiętności i zmienności prowadzi do nieprzewidzianego i tragicznego zakończenia. W filmie w rolę aktorki Normy Desmond wcieliła się wielka Gloria Swanson. W najnowszej wersji musicalu na West Endzie gra z ogromnym sukcesem Glenn Close. W „Bulwarze Zachodzącego Słońca” w Chorzowie główną rolę kreuje gwiazda „Rozrywki” Maria Meyer, partneruje jej Artur Święs.
Już dziś, w piątek 5 maja Teatr Śląski zaprasza na Scenę Kameralną na polską prapremierę sztuki „Muzułmany” Artura Pałygi w reżyserii Piotra Ratajczaka. Sztuka inspirowana jest ostatnimi książkami Oriany Fallaci. 14 października 2016 roku odbyło się otwarte czytanie dramatu, wtedy jeszcze pod roboczym tytułem „Wściekłość”, które zakończyło się dyskusją z publicznością nad kierunkiem, w którym powinien podążać spektakl. Czytanie to zostało powtórzone podczas wrocławskiego Festiwalu Dramatu w grudniu 2016. „Polityka. Religia. Praca. Wściekłość... Nie będziesz wiedzieć, czy to jest naprawdę. Czy to prawdziwy alarm, czy tylko ćwiczenia z zarządzania strachem. Nie będziesz wiedzieć do końca. Ani przed, ani po. Możesz tylko wierzyć w to, co Ci się podaje do wierzenia. Lub nie wierzyć. Istnieje mała szansa, że w tym jednym ułamku sekundy, w momencie eksplozji, przez chwilę prawie będziesz mieć pewność, że jednak wybuchło. A może też nie. Może w tym wszystkim chodzi tylko o to, że to Ty masz skonstruować tę bombę. O to, żeby w ten sposób raz, ten jeden raz w życiu, mieć pełną kontrolę – całkowicie i absolutnie, ten jedyny raz, zadecydować o sobie i tym, co Cię w tym momencie otacza. W życiu piękne są chwile. Zaśpiewasz ze mną? Raz... dwa... trzy... Odpalamy!” – tak zachęcają twórcy przedstawienia do odwiedzenia Teatru Śląskiego.
A na deser – Teatr Rozrywki przygotowuje spektakl Lecha Majewskiego „Mariacka 5”. To przejmująca, tragikomiczna spowiedź starej ulicznicy z podupadłej dzielnicy Katowic, spisana w gwarze śląskiej. Na scenie – Elżbieta Okupska. Lech Majewski to przede wszystkim reżyser filmowy i teatralny, ale też pisarz, poeta i malarz. Jego filmy prezentowane i nagradzane były na wielu festiwalach filmowych, m.in. w Cannes, Wenecji, Berlinie. A wśród jego powieści znalazła się właśnie m.in. „Mariacka 5”, która – jak wieść niesie – została napisana właśnie z myślą o Elżbiecie Okupskiej. Prawda to czy nie? Tak czy inaczej, aktorka spotkała się z reżyserem już wcześniej i to trzykrotnie – na planie filmów: „Wojaczek” (Hornacka), „Angelus” (Jadźka) oraz „Onirica – Psie Pole” (Ciotka Xenia). O jakości kolejnego spotkania autora tekstu i reżysera z aktorką będzie można się przekonać na Małej Scenie już 25 maja – w dniu prapremiery spektaklu.